30 września to wyjątkowy dzień, w którym swoje święto obchodzą wszyscy chłopcy – zarówno ci młodsi jak i starsi. Nie mogliśmy przejść obojętnie obok takiego wydarzenia, dlatego też uroczyście obchodziliśmy w naszym przedszkolu DZIEŃ CHŁOPAKA.
Już od rana każdy chłopiec czuł się dobrze i wyjątkowo. Zajęcia w każdej grupie rozpoczęły się od wręczenia chłopcom drobnych upominków i odśpiewania przez dziewczynki gromkiego „Sto lat”. Na buziach chłopców, nawet tych bardzo smutnych, od razu zagościł promienny uśmiech.
Cały dzień przedszkolaka podporządkowany był chłopcom. Grupa 5 – 6 latków zabawiła się w projektantów mody męskiej, własnoręcznie planując, dobierając kolory, rysując i wycinając interesujące części garderoby męskiej. Dzięki niezwykłej kreatywności wszystkich uczniów powstał pewny siebie i nowocześnie ubrany chłopak.
Kolejnym punktem programu było to, co chłopcy lubią najbardziej – czyli mecz piłki nożnej rozegrany przez chłopców i dziewczynki Dostarczył on niezwykłych emocji zarówno grającym jak i kibicom, głośno dopingującym swoich faworytów.
Po zjedzonym obiedzie nasze przedszkolaki , pełne nowych sił, przystąpiły do zabaw ruchowych przygotowanych przez panie: Annę Jędrzejewską, Irenę Soboczyńską oraz Monikę Dąbrowską. Ogrom ciekawych konkurencji, wielu gadżetów i pomocy dydaktycznych zapewniły wszystkim naszym przedszkolakom niezapomnianych przeżyć. Wspólna zabawa wszystkich grup rozpoczęła się od przeciągania liny. W szranki stanęli chłopcy z dziewczynkami. Okazało się, że powszechnie uznana za słabą płeć niewieścia, wcale do najsłabszych nie należy. Połączone siły chłopców i dziewczynek przydały się natomiast w następnej konkurencji – nartach. Choć zima jeszcze do nas nie dotarła , uczniowie naszego przedszkola przywdziali trzyosobowe narty, w których starali się jak najszybciej dotrzeć do celu. Synchronizacja i umiejętność gry zespołowej nie były tu bez znaczenia. Wielką miłością większości chłopców jest sport, a naturalną potrzebą – rywalizacja, stąd też przedszkolaki rywalizowały w wyścigu, chodząc na szczudłach lub skacząc w workach.
Nie zabrakło tego dnia nikogo, kto by się nudził lub smucił. Emocje, rumieńce na twarzy, szczery uśmiech i mnóstwo wrażeń do opowiadania – to wszystko zastali rodzice, którzy przybyli odebrać swoje pociechy.